Duński twórca podąża za faktami z życia królowej Karoliny Matyldy, wydobywając na pierwszy plan tragizm jej losu i cierpienie przeżywane w milczeniu. Od dnia niefortunnego wydania za mąż za króla Danii Christiana VII, kobieta zapomina czym jest szczęście. Umęczona towarzystwem władcy grzeszącego prostactwem, głupotą i psychiczną niesubordynacją Karolina Matylda zamyka się w sobie i próbuje przetrwać na dworze. Wikła się z romans ze sprowadzonym przez męża na dwór lekarzem, odkrywając dawno (nigdy?) niedoświadczane wrażenia. Pieczołowicie ukrywany romans oczywiście wychodzi na jaw, za co król srogo każe oboje. Doktora Struensee wysyła na gilotynę, żonę wygania, odbierając jej dzieci. Aktorzy potrafią ze swoich ról wydobyć mnóstwo pięknych niuansów i szczegółów. Grającą Karolinę Matyldę młodziutka Alicia Vikander imponuje pełnią uczuć schowaną pod powściągliwością, trzymając rozdzierające emocje w gorsecie przyzwoitości narzuconej przez czasy. Mads Mikkelsen znakomicie wygrywa głębokie uczucie i spokój zaczajone pod powłoką profesjonalizmu. Dzięki nim wątek romansowy stroni od kiczu, rozwijając się w szlachetnych gestach i dyskretnych spojrzeniach. Szkoda, że reszta nie trzyma tego poziomu.
Premiera w kinach: 21.IX.2012
